Wielu z nas bardzo zaangażowało się w przygotowania do FESTYNU RODZINNEGO. Na naszym stoisku można było dostrzec nie tylko ciasta, pierniczki i galaretki.

Tylko u nas można było własnoręcznie przyozdobić poduszkę.

Najwięcej czasu zajęło nam później liczenie pieniędzy, które trafiły do wspólnego skarbca:)